SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Wpływy Kolportera zmalały w ub.r. o 3 proc. Przez epidemię spadek sprzedaży, rozmowy ws. obniżki czynszu w centrach handlowych

W ub.r. dystrybuująca i sprzedająca prasę firma Kolporter zanotowała spadek przychodów o 2,96 proc. do 1,35 mld zł oraz wzrost zysku netto z 11,5 do 16,11 mln zł. W związku z epidemią koronawirusa o 3-4 proc. zmalała liczba punktów sprzedaży obsługiwanych przez spółkę. Kolporter rozmawia z właścicielami centrów handlowych o obniżce czynszu za jego saloniki.

Przychody Kolportera ze sprzedaży towarów zmalały z 1,346 mld zł w 2018 roku do 1,307 mld zł w ub.r., a z usług - z 51,88 do 49,05 mln zł - wynika ze sprawozdania firmy złożonego w KRS.

Działalność firmy jest podzielona na dwa główne segmenty: dystrybucję i sprzedaż we własnej sieci. Pierwszy obejmuje dostarczanie prasy i innych wydawnictw do punktów sprzedaży, obsługę prenumerat prasowych oraz usługi logistyczne i magazynowe. Kolporter współpracuje z ponad tysiącem wydawców, poprzez 17 swoich oddziałów regionalnych dostarcza ponad 5 tys. tytułów do ok. 30 tys. odbiorców - przede wszystkim sklepów, a także do ok. 5 tys. prenumeratorów.

Natomiast pion sprzedaży własnej to ok. 800 saloników działających pod markami Kolporter i Top-Press. W sprawozdaniu firma nie wyszczególnia, jakie przychody i rentowność notuje w każdym z tych segmentów.

Według danych Izby Wydawców Prasy z lutego ub.r. Kolporter dostarczał prasę do ponad 24 tys. punktów sprzedaży, co dawało mu 51,95 proc. udziału w rynku dystrybucji prasowej. Zajmujący drugie miejsce Ruch miał 29,93 proc. udziału, a Garmond Press - 13,12 proc.

Koszty zmalały mocniej od wpływów, rentowność w górę

W ub.r. Kolporter poniósł 1,343 mld zł kosztów operacyjnych, o 3,16 proc. mniej niż rok wcześniej. Wartość sprzedanych towarów i materiałów zmniejszyła się z 1,123 do 1,086 mld zł.

Wydatki na usługi obce zmalały ze 169,48 do 162,82 mln zł, na zużycie materiałów i energii - z 14,25 do 13,1 mln zł, a pozostałe koszty operacyjne - z 7,3 do 5 mln zł. Natomiast koszty wynagrodzeń zwiększyły się z 44,92 do 44,95 mln zł, kosztu ubezpieczeń społecznych i innych świadczeń pracowniczych - z 9,67 do 9,9 mln zł, a koszty amortyzacji - z 22,66 do 22,98 mln zł. Na koniec ub.r. w firmie pracowało 609 osób, o 16 mniej niż rok wcześniej.

Dzięki większemu spadkowi kosztów niż przychodów poprawiły się wyniki rentowność Kolportera. Zysk sprzedażowy wzrósł z 10,57 do 13,06 mln zł, zysk operacyjny - z 10,69 do 14 mln zł, a zysk netto - z 11,5 do 16,11 mln zł.

Wspólnicy firmy - Kolporter sp. z o.o. i nextKK - zdecydowali w zeszłym tygodniu, że cały jej zeszłoroczny zysk zostanie im wypłacony. Pośrednio Kolportera kontroluje Krzysztof Klicki, który od lat jest w zestawieniach 100 najbogatszych Polaków. W tegorocznym zestawieniu „Forbesa” zajął 69. pozycję, jego majątek oszacowano na 820 mln zł (na tyle samo co rok wcześniej).

Epidemia zmniejsza wpływy, Kolporter chce płacić niższe czynsze

W sprawozdaniu z działalności, sporządzonym pod koniec kwietna, zarząd Kolportera omówił wpływ epidemii koronawirusa na działalność spółki. Zwrócono uwagę, że w związku z ograniczeniem od połowy marca handlu niespożywczego (pozwolono go wznowić na początku maja) w centrach handlowych jest dużo mniej klientów, więc chociaż saloniki Kolporter i Top-Press działają, mają niższą sprzedaż.

Zmalały też wpływy z dystrybucji prasy, bo w związku z przepisami ograniczającymi przemieszczanie się i zachętami do pozostania w domu spadła jej sprzedaż, poza tym - jak podano w sprawozdaniu - ok. 3-4 proc. punktów sprzedaży obsługiwanych przez Kolporter zawiesiło działalność. - Skutkiem spadków sprzedaży jest spadek wpływów oraz możliwe wystąpienie opóźnień w realizacji zobowiązań wobec dostawców - dodano.

Według danych ZKDP w marcu br. średnia sprzedaż ogółem dzienników ogólnopolskich zmalała rok do roku o 15,5 proc., a tygodników opinii - o 12 proc.

- Dostawy prasy i towarów pozaprasowych odbywają się bez przeszkód, spółka jest w stałym kontakcie z kluczowymi dostawcami. Spółka podjęła niezbędne działania w celu zapewnienia odpowiednich środków ochronnych i dezynfekcyjnych dla pracowników, Partnerów i klientów saloników prasowych. Część pracowników spółki (głównie wykonujących pracę biurową) została skierowana do pracy zdalnej w celu ograniczenia ryzyka rozprzestrzeniania się wirusa - opisał zarząd Kolportera.

Poinformował, że firma prowadzi z centrami handlowymi i innymi podmiotami, od których wynajmuje lokale, negocjacje dotyczące obniżki lub zawieszenia płatności czynszu. - Zapowiadane poluzowanie, a w konsekwencji zniesienie, restrykcji w zakresie swobody poruszania się będzie miało pozytywny wpływ na wyniki sprzedażowe - oceniono.

Zaznaczono, że firma na razie nie zmieniła swojego budżetu „ze względu na fakt, że obecnie nikt nie jest w stanie oszacować jak długo potrwa lockdown i kiedy nastąpią zapowiadane kolejne etapy odmrażania gospodarki”. Z tych przyczyn władze spółki nie mogą podać, o ile konkretnie zmaleją jej wyniki wskutek epidemii.

- Stabilna sytuacja finansowa spółki oraz ogłoszenie częściowego poluzowania restrykcji oraz planu kolejnych etapów mających na celu ich całkowite zniesienie, w opinii zarządu daje podstawy by stwierdzić, iż nie istnieje zagrożenie dla kontynuacji działalności spółki - podkreślono.

Dołącz do dyskusji: Wpływy Kolportera zmalały w ub.r. o 3 proc. Przez epidemię spadek sprzedaży, rozmowy ws. obniżki czynszu w centrach handlowych

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Afsa
Kolporter nie jest w pożądku wobec pracownika płaci grosze A wymaga krocie za wszystko obciąża pracownika.
0 0
odpowiedź
User
Miki
Kolporter gnębi ajentów
0 0
odpowiedź