SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP: nie ocenzurowaliśmy „Domu dusz”, jego wersję bez drastycznych scen otrzymaliśmy od dystrybutora

W miniony piątek i sobotę TVP1 wyemitowała wersję filmu „Dom dusz” skróconą o kilkanaście minut od oryginału kinowego. Nadawca zapewnia, że nie ingerował w treść filmu, a jego krótszą wersję otrzymał od dystrybutora.

„Dom dusz” był pokazywany w TVP1 w piątek od godz. 21:20 i w nocy z soboty na niedzielę o godz. 00:05. Za każdym razem film trwał dwie godziny i 7 minut, podczas gdy jego oryginalna długość to dwie godziny i 20 minut.

Na skrócenie filmu zwrócił uwagę dziennikarz „Faktu” Bartosz Pańczyk. - TVP cenzuruje już nawet filmy amerykańskie. Tym razem na celowniku „Dom dusz” z M.Streep i G.Close. Widzowie nie zobaczyli dziś sceny, w której ciężarna Klara znajduje głowę matki. Kto o tym decyduje i czy to jest zgodne z prawem?! - napisał na Twitterze.

Informację o skróceniu filmu, z sugestią, że został ocenzurowany, powtórzyły niektóre portale.

W poniedziałek Telewizja Polska w oświadczeniu podkreśliła, że nie ingerowała w jakikolwiek sposób z treści filmu, tylko wyemitowała go „dokładnie w takiej postaci, jaką kontrahent przekazał w 2015 roku, w ramach realizacji zawartego wcześniej kontraktu na zakup pakietu filmów”. Dystrybutorem filmu jest firma Lionsgate.

W kwietniu ub.r. Polsat pokazał skróconą wersję „Wilka z Wall Street” (emisja zaczęła się o godz. 20:10), bez najbardziej drastycznych scen. Oburzyło to niektórych widzów, natomiast nadawca wyjaśnił, że pokazał telewizyjną wersję filmu, ponieważ wersja kinowa - przeznaczona tylko dla dorosłych widzów - mogłaby być emitowana dopiero po godz. 23.

Według badania Nielsen Audience Measurement w listopadzie br. średnia oglądalność minutowa TVP1 wynosiła 669 325 widzów, a udział stacji w rynku oglądalności - 9,91 proc.

Dołącz do dyskusji: TVP: nie ocenzurowaliśmy „Domu dusz”, jego wersję bez drastycznych scen otrzymaliśmy od dystrybutora

19 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Maciej z Radomia popierający PiS i dobrą zmianę w mediach publicznych
Hahahahaha! A dziennikarze z brukowców już się podniecali kolejną megasensacją, że TVP cenzuruje filmy! Zabawne. Leżę po stołem i turlam się ze śmiechu!

A przecież każdy INTELIGENTNY czytelnik wie, że żadna telewizja nie ma prawa samodzielnie i według własnego widzimisię ingerować w treść kupionego filmu. Nie wolno jej tego robić i kropka. Musi pokazywać to, co kupiła, bez żadnego wycinania scen czy innych cudów na kiju. Jeden film może być dostępny w kilku wersjach różniących się obecnością lub nieobecnością pewnych scen. Wystarczyło trochę pomyśleć, a nie pisać bzdury o cenzurowaniu filmów przez "niedobrą" PiSowską TVP.
odpowiedź
User
Popiół2015
Akurat moja mama szuka książki o tym tytule.
odpowiedź
User
Telemaniak
To przecież było oczywiste. Jak zwykle burza w szklance wody, czy raczej celowy atak na tvp za każdą bzdurę. Każdy film ma wiele wersji, reżyserską, dopuszczoną dla widzów +18 czy +12, fanowską nieraz nawet. To normalne. Jak można nazwać cenzurą niepokazanie brutalnej sceny. Czy brak reklam wódki w tv to cenzura? Jak chcecie oglądać ludzkie głowy, to wejdźcie na liveleak. Czy jak na youtube znajduję sceny z filmów, które nie załapały się do końcowej wersji to cenzura?
odpowiedź